Żółwiowe plaże w Kostaryce – turystyka, lukratywny biznes czy rozwój zrównoważony?
Żółwie morskie (rodziny Chelonioidea i Dermochelyidae) to grupa gadów, do których należy siedem współcześnie żyjących gatunków: żółw zielony, żółw karetta, żółw zatokowy, żółw oliwkowy, żółw szylkretowy, żółw natator (australijski) i żółw skórzasty. Sześć z tych gatunków jest wpisanych na Czerwoną Listę IUCN zwierząt zagrożonych wyginięciem. Trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę liczne zagrożenia, w oceanach i na lądzie, które wpływają na zmniejszanie się populacji tych zwierząt. Dlatego właśnie, żółwiowe plaże, stanowiące ich siedliska lęgowe, są w wielu krajach objęte różnymi formami ochrony.
Siedliskiem żółwi morskich są wody szelfów kontynentalnych wszystkich oceanów z wyjątkiem regionów polarnych. Zwierzęta te migrują w oceanach na duże odległości, co jest związane z ich cyklem życiowym. Organizacja The Sea Turtle Conservancy prowadzi badania nad ekologią żółwi morskich, zagrożeniami tych gatunków oraz ich migracjami. Na jej stronie można nawet na bieżąco śledzić wędrówki wybranych osobników dzięki systemowi satelitarnego namierzania nadajników przyczepionych do ich skorup.
Żółwie morskie łączą się w pary w wodzie, w pobliżu miejsc lęgowych. Po okresie godów samce wracają do miejsc żerowania w oceanie, natomiast samice wychodzą na plaże i tam składają jaja. Większość żółwi gniazduje samotnie, indywidualnie. Natomiast w przypadku żółwi oliwkowych Lepidochelys olivacea odbywa się to synchroniczne. Samice tego gatunku przybywają na wybrzeża masowo i gniazdują w grupie. Zjawisko to nosi nazwę arribada, co oznacza przybycie do brzegu.
Dojrzałe samice żółwi wychodzą, zwykle nocą, na piaszczyste plaże i znajdują tam odpowiednie miejsce na założenie gniazda. Następnie wykopują w piasku okrągły otwór, w którym składają jaja. W zależności od gatunku typowy lęg może zawierać od 50 do 350 jaj. Na zakończenie żółwice zasypują gniazdo piaskiem starając się go zakamuflować, tak by stało się jak najmniej widoczne. Inkubacja jaj trwa około 50-60 dni. Małe żółwie, pochodzące z jednego gniazda, wykluwają się razem w krótkim odcinku czasu. Młode osobniki przekopują się przez piasek, wychodzą na powierzchnię i kierują się ku oceanowi. Większość gatunków żółwi morskich wykluwa się z jaj w nocy.
Turystyka na żółwiowych plażach
Zjawisko gniazdowania żółwi morskich na plażach budzi zainteresowanie turystów. Programy zrównoważonej i odpowiedzialnej turystyki oferującej możliwość obserwowania gniazdowania żółwi zapoczątkowano w Parku Narodowym Tortuguero w Kostaryce. Niewielka, położona na karaibskim wybrzeżu, miejscowość Tortuguero była, do lat 60. XX wieku, miejscem z którego eksportowano złapane żółwie zielone do celów konsumpcyjnych. Dziesiątkowało to populację tych zwierząt. Po utworzeniu w 1970 roku parku narodowego i objęciu ochroną siedlisk lęgowych żółwi sytuacja zaczęła ulegać poprawie. Ograniczono rozwój infrastruktury wzdłuż wybrzeża, a obecność personelu badawczego i strażników parku zniechęcały kłusowników. Park chroni obecnie około 35 kilometrów piaszczystych plaż oraz lasów równikowych położonych wzdłuż brzegu. W ochronę żółwi zaangażowano także okolicznych mieszkańców, po to by ekoturystyka stała się zadowalającym substytutem połowów żółwi. Plaża w Tortuguero jest na zachodniej półkuli najważniejszym siedliskiem lęgowym zagrożonego żółwia zielonego. Gniazdują tam również żółwie skórzaste, szylkretowe i karetta.
Rozwój turystyki „żółwiowej” powinien odbywać się według określonych zasad, ponieważ niesie ze sobą rozmaite zagrożenia. Obecność ludzi na plaży po zachodzie słońca może zniechęcać samice do wychodzenia i gniazdowania na brzegu. Szczególnie odstraszające są sztuczne źródła światła (latarnie, oświetlenie na budynkach, lampy błyskowe w aparatach fotograficznych i telefonach komórkowych, latarki), które płoszą żółwie i powodują u nich stres. Sztuczne światło powoduje także dezorientację żółwi wykluwających się z jaj. Mają one wrodzony instynkt, który prowadzi je w kierunku światła księżyca odbijającego się od oceanu. Sztuczne światło odciąga młode żółwie w kierunku lądu, gdzie mogą zginąć z rozmaitych przyczyn.
Obserwowanie gniazdowania żółwi morskich w Tortuguero odbywa się wyłącznie w towarzystwie licencjonowanego przewodnika, którego zadaniem jest nie tylko udzielanie informacji, ale także dopilnowanie by turyści nie zakłócali normalnego trybu składania jaj przez samice. Wieczorne wycieczki turystów na żółwiową plażę odbywają się w zorganizowanych 20-osobowych grupach. Ceny tych turtle tour zaczynają się od 25-30 USD na osobę. Turyści nie są wprowadzani na plażę w momencie, gdy z wody wyłaniają się żółwie, w obawie przez ich przepłoszeniem. Obserwowanie żółwic jest możliwe dopiero podczas procesu składania jaj, gdyż samica popada wówczas w stan katatonii i nie do końca zdaje sobie sprawę co dzieje się w jej bezpośrednim otoczeniu. Podczas pobytu na plaży turystom nie wolno używać latarek, aparatów fotograficznych i kamer. Doradza im się także noszenie ubrań w ciemnych kolorach. Liczebność grup jest limitowana, a ich przebywanie na plaży czasowo ograniczone. W godzinach nocnych plaża w Tortuguero jest zamknięta i nie można na niej wówczas przebywać. Ma to ograniczyć działalność kłusowników-zbieraczy żółwich jaj. To wszystko sprawia, że Tortuguero jest flagowym przykładem rozwoju turystyki odpowiedzialnej i zrównoważonej.
Rocznie Park Narodowy Tortuguero odwiedza kilkadziesiąt tysięcy osób. Mieszkańcy korzystają z rozwoju turystyki oferując odwiedzającym zakwaterowanie, wyżywienie, transport oraz sprzedaż pamiątek. Niektórzy pracują jako lokalni przewodnicy lub są zatrudniani w akcjach liczenia lub monitorowania żółwi. To rozwiązanie typu win-win, w którym cele ochrony przyrody zostają spełnione, a miejscowa społeczność na tej ochronie zarabia. Ochrona żółwi morskich i ich miejsc lęgowych jest wspierana w Kostaryce przez organizację non-profit Sea Turtles Forever. Prowadzi ona badania naukowe oraz akcje sprzątania plastikowych odpadów zaśmiecających żółwiowe plaże.
Organizacja turystyki związanej z miejscami lęgowymi żółwi wymaga bardzo dobrej organizacji, przestrzegania określonych zasad i współpracy osób uczestniczących w tejże turystyce. We wrześniu 2015 roku świat obiegły zdjęcia z kostarykańskiego rezerwatu Ostional, pokazujące tłumy ludzi spacerujących pomiędzy gniazdującymi na plaży żółwiami oliwkowymi. Wśród turystów byli tacy, którzy dotykali zwierząt, robili zdjęcia przy użyciu lamp błyskowych, zagradzali drogę i deptali gniazda. Masowy napływ odwiedzających był spowodowany wolnym weekendem, pokrywającym się czasowo z wyjątkowo liczną arribadą żółwi. Dwóch strażników rezerwatu, pełniących wówczas służbę, nie było w stanie zatrzymać turystów wchodzących na plażę. Wydarzenie to stanowi odosobniony przypadek i więcej się nie powtórzyło. Mimo to stało się dla wszystkich ważną lekcją jak łatwo sytuacja może wymknąć się spod kontroli i jak temu przeciwdziałać.
Jaja żółwi jako element diety
W wielu nadmorskich społecznościach, zwłaszcza w Ameryce Środkowej i Azji, żółwie morskie uważane są za źródło pożywienia. Dlatego polowania na te zwierzęta od zawsze były intensywne. W okresie lęgowym ludzie odwiedzali plaże w poszukiwaniu gniazdujących samic, pozyskując tym samym dwa produkty: mięso i jaja. Żółwie były spożywane także w społecznościach europejskich, szczególnie w osiemnastowiecznej Anglii, kiedy to zupa żółwiowa uchodziła za wyjątkowy przysmak. Mięso i jaja żółwi morskich są również składnikiem dań kuchni chińskiej. Chińczycy cenią je za wyjątkowy smak i wysoką zawartość białka.
W Kostaryce popyt na mięso i jaja żółwi był tradycyjnie bardzo duży. Żółwiowe plaże w okresie lęgowym oferowały bogactwo tych produktów. Nie trzeba było nawet wypływać w morze, aby je zdobyć. Wystarczyło wyprawić się nocą na plaże, będące siedliskim lęgowym samic. Tradycja zbierania żółwich jaj była w Kostaryce bardzo rozpowszechniona do końca lat 60. XX wieku, a handel nimi stanowił lukratywny biznes. Jaja były powszechnie dostępnym i cenionym źródłem białka zwierzęcego, traktowanym jako uzupełnienie normalnej diety. Dziś, choć zbieranie jaj i poławianie żółwi morskich jest nielegalne, nadal rozpowszechnione są przypadki kłusownictwa na te zwierzęta. Rozkopywanie żółwich gniazd ma miejsce nawet na terenie chronionych plaż, w Parku Narodowym Tortuguero.
Żółwie poławiane są także w innych celach. Wartościowym produktem był ich tłuszcz, używany jako olej. Ceniona jest także skóra, którą przerabiano na buty i inne wyroby skórzane. Szczególnie zagrożony jest gatunek żółwia szylkretowego, którego karapaks, złożony z dekoracyjnych płytek, służy do wyrobu szylkretu. Produkuje się z niego biżuterię, oprawki okularów, grzebienie i szczotki.
Współcześnie wszystkie gatunki żółwi morskich są chronione. Wymienione są one w Załączniku I Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES). Oznacza to, że handel osobnikami odłowionymi na wolności, częściami ich ciał i jajami żółwi jest nielegalny. Może on zostać dozwolony jedynie w szczególnych okolicznościach. W każdym takim przypadku trzeba posiadać specjalną licencję pozwalającą na sprzedaż produktów pochodzących od żółwi. Takim wyjątkiem jest program zbierania jaj żółwich w rezerwacie Ostional w Kostaryce.
Rezerwat Ostional – czyli o miejscu, gdzie zbieranie żółwich jaj jest legalne
Rezerwat Ostional Wildlife Refuge, położony na pacyficznym wybrzeżu Kostaryki, założony został w 1984 roku. Jest to jedyne miejsce na świecie, w którym legalne jest zbieranie i sprzedawanie jaj żółwi morskich. Dlaczego pozwolono na taki wyjątek?
W latach 80. XX wieku dowiedziono, że w czasie masowego gniazdowania samic żółwi oliwkowych, niszczonych jest 70-90% wcześniej złożonych jaj. Jeśli arribada trwa kilka dni to jaja złożone w ciągu kilkudziesięciu pierwszych godzin zostaną wykopane lub zniszczone przez kolejne samice, budujące nowe gniazda. Zatem, nie stanie się nic złego, jeśli członkowie lokalnej społeczności wydobędą najwcześniej złożone jaja. Co więcej, usuwając te złożone podczas dwóch pierwszych nocy, zwiększa się prawdopodobieństwo przeżywalności później złożonych jaj, gdyż są one mniej narażone na zainfekowanie bakteriami i grzybami. Średnia gęstość gniazd wynosi w Ostional 11 na 1 m2, podczas gdy taka powierzchnia może utrzymać z sukcesem lęgowym tylko 2 gniazda. Tak duże zagęszczenie jest wynikiem ograniczonej powierzchni – plaża w Ostional ma 8 km długości i jest szeroka na 200 metrów. Biorąc to wszystko pod uwagę, pozwolono miejscowej społeczności zbierać żółwie jaja i sprzedawać je z zyskiem na krajowym rynku. W ten sposób narodził się, wyjątkowy w skali świata, eksperyment koegzystencji ludzi i chronionych żółwi morskich.
Oczywiście proces zbierania jaj przebiega według ściśle ustalonych reguł i odbywa się pod nadzorem Ostional Internal Development Association (hiszp. Asociación de Desarrollo Integral de Ostional – ADIO). Żółwie jaja można pozyskiwać z plaży tylko w ciągu pierwszych 36 godzin każdej arribady. Dokonuje tego 200-300 licencjonowanych zbieraczy, zrzeszonych w lokalnej kooperatywie. Zebrane jaja są certyfikowane, pakowane, a następnie rozprowadzane i sprzedawane w całej Kostaryce po uregulowanej przez rząd cenie. Tylko jaja opatrzone specjalnym certyfikatem i znakiem towarowym ADIO mogą być legalnie sprzedawane.
Wśród badaczy trwa dyskusja nad tym czy pomysł legalizacji sprzedaży żółwich jaj jest właściwy i zgodny z zasadami rozwoju zrównoważonego. Pomysł ma swoich zwolenników, uważających, że rozwiązanie przyjęte w Ostional sprawia, iż nieracjonalna staje się działalność kłusowników. Jeśli na rynku dostępne są legalnie żółwie jaja, to po co zakradać się nocą na żółwiowe plaże? Z wdrożonego programu zadowoleni są oczywiście członkowie lokalnej społeczności, dla których zbieranie i sprzedaż jaj są ważnym źródłem dochodów. W interesie tej społeczności jest zwalczanie prób nielegalnego zbieractwa, a także wspieranie ochrony gniazdujących żółwi. To przykład pragmatycznej, zrównoważonej ochrony przyrody.
Istnieją jednak i negatywne aspekty wdrożonego rozwiązania. Niektórzy sądzą, że legalny obrót żółwimi jajami sprzyja istnieniu czarnego rynku, na którym jaja zebrane przez kłusowników mogą być sprzedawane wraz z podrobionymi zezwoleniami. Ponadto, dostępność takich produktów podsyca tylko popyt i upowszechnia zwyczaj ich spożywania. Może powinniśmy dążyć do tego by takie praktyki powoli odchodziły w zapomnienie? Dodatkowo, wdrażanie takich szczególnych wyjątków dostarcza argumentów innym społecznościom mieszkającym w pobliżu miejsc lęgowych żółwi, aby podobne rozwiązanie wprowadzić także u nich. Każdy chciałby przecież skorzystać na sąsiedztwie żółwiowych plaż. Warto także zastanowić się nad tym, czy aby na pewno zwyczaj selektywnego zbierania jaj na plaży rezerwatu Ostional jest nieszkodliwy. Czy wiemy wystarczająco dużo o ekologii gniazdowania żółwi oliwkowych? Być może istnieje funkcjonalne wyjaśnienie pozornego „marnowania się” tak wielu żółwich jaj podczas masowych arribad; wyjaśnienie którego badacze jeszcze nie znają? Może ma to głęboki ekologiczny sens i człowiek nie powinien w ten proces ingerować?
GEODESOLA
Działania są częścią projektu GEODESOLA dofinansowanego ze środków Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej (NAWA) z programu „Promocja Zagraniczna”
Autorka
Anna Dudek – geograf, doktor nauk o Ziemi, adiunkt i wykładowca Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Prowadziła badania terenowe w wielu regionach świata, głównie w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Łacińskiej. Autorka licznych publikacji z zakresu uwarunkowań funkcjonowania obszarów chronionych, turystyki przyrodniczej oraz projektów rozwojowych. Pasjonatka ochrony przyrody, podróży i fotografii. Członkini Oddziału Warszawskiego Polskiego Towarzystwa Geograficznego.
Informacje zawarte w eseju pochodzą m.in. z obserwacji terenowych podczas pobytu autorki w Kostaryce w 2013 roku.